Kultura hipisów obejmuje lata 60 i 70 XX wieku. Z pewnością wielu naszych rodziców inspirowało się w młodości kulturą hipisowską i również wielu z nas nosiło kiedyś ubrania nawiązujące do stylu dzieci kwiatów.
Ta kultura inspiruje i fascynuje do dziś. Jej wpływy widać zarówno we współczesnej modzie damskiej jak i męskiej. Rewolucja dzieci kwiatów jest wyrazem buntu przeciwko światu dorosłych i zwróceniem się ku wolności. Oznaką przynależności do kultury hipisów było noszenie odpowiednich strojów. Dziś w sklepach również możemy znaleźć ubrania inspirowane kulturą hipisowską.
W modzie damskiej należą do nich między innymi: długie spódnice w stylu boho, są one często bardzo bogato zdobione. Poza tym panie mogą do takich spódnic dobierać luźne bluzki, wkładane do środka tuniki czy bluzeczki w kwiaty. W przypadku spodni, panie powinny nosić jeansowe dzwony, szerokie w nogawkach spodnie w różnych kolorach. Modne są również bransoletki w stylu hippie, bluzki z kwiatowymi haftami czy etniczne torby.
Najważniejszym wyznacznikiem stylu boho jest, co ciekawe, brak stylu. Obowiązuje tam pełna dowolność w modzie, dlatego wiele kobiet tak bardzo go sobie ceni. Za go jeszcze panie go kochają? Przede wszystkim za wygodne i praktyczne fasony ubrań, intensywne kolory oraz ciekawe wzornictwo. Ubrania boho cechują się artyzmem, finezją, są oryginalne, niebanalne, w sam raz dla pewnych siebie indywidualistek. Co interesujące, nazwa stylu oznacza cyganerię, która kojarzy nam się z wolnością, właśnie im zawdzięczamy przeniknięcie tego stylu do współczesnej mody. Dzięki boho kobiety mogą zadawać szyku w długich sukienkach, które są gładkie lub wzorzyste.
Zabawę kolorami można zacząć również dobierać barwne bluzki, tuniki, koszule. Do nich dobiera się na przykład krótkie kurteczki z jeansu czy skóry ekologicznej. Styl boho to również sukienki, najczęściej w stonowanych kolorach. Jeśli chodzi o wzory to możemy postawić na seksowną koronkę, zwiewne kwiaty czy dodatki w barwach ziemi. Ten styl uwielbia wiele znanych kobiet: Sienna Miller czy Kate Moss.
Komentarze